imieniny:

Wtorek 11 lutego 2020

Szkoła Podstawowa im. Marii Konopnickiej w Nurze

Szkoła Podstawowa im. Marii Konopnickiej w Nurze

ul. Łomżyńska 14, 07-322 Nur

(086) 2 774 106
ZIELONASZKOŁAWTATRACH
data dodania: 08.05.2017

 DZIEŃ PIĄTY - 12.maja 2017r.

Zaczęliśmy od piątej rano - pakowanie, sprzątanie, śniadanie. Przed nami Bochnia i oczywiście długa droga do domu.

W kopalni soli w Bochni poznaliśmy ciężką pracę górników, ale także mogliśmy chwilę odpocząć w strefie relaksu, gdzie było boisko, zjeżdżalnia i inne atrakcje. W Puławach zjedliśmy obiad, który sponsorował Bank Spółdzielczy. Bardzo zmęczeni, ale szczęśliwi wróciliśmy do domu. (Piotrek pewnie tylko się martwi, że będzie miał spokój na wf).  Wycieczka bardzo nam się podobała. Już będziemy planować następną.

 

 

DZIEŃ CZWARTY - 11 maja 2017r.

Jeszcze nie zdążyliśmy zjeść śniadania, a już powitał nas przewodnik z propozycją kolejnej wędrówki górskimi szlakami. Dziś czekała na nas Rusinowa Polana. Szlak nie był łatwy, więc odpoczęliśmy w Sanktuarium Maryjnym Królowej Tatr na Wiktorówkach. Gdy dotarliśmy na Rusinową Polanę zauroczyły nas Tatry skąpane w słońcu.

Zostało nam trochę czasu i  "kasy", dlatego też z ochotą ruszyliśmy na Krupówki. Po drodze obejrzeliśmy ruchomą, góralską szopkę. Na pożegnanie Zakopanego wstąpiliśmy do słynnego Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach.

Dzień zakończyliśmy zabawą w basenie, grillem i różnymi konkursami. Szczególnym zainteresowaniem cieszył sie pojedynek na piosenki klasy V i VI (cieszymy się, że znacie tyle różnych pioseneczek:) oraz konkurs poetycki o naszej wycieczce. Przed nami krótka noc, musimy się jeszcze spakować.......Jutro pobudka o 5.30!!!

 

DZIEŃ TRZECI - 10 maja 2017r.

 Dziś mieliśmy nadzieję, że będzie to lżejszy dzień, ale niestety w górach nie da się odpocząć. Zaraz po śniadaniu pojechaliśmy kolejką linową na Gubałówkę, skąd podziwialiśmy zaśnieżone szczyty Tatr oraz panoramę Zakopanego.

Nasze panie dały nam tylko godzinę na zakup pamiątek na Krupówkach, a tam jest tak ciekawie!

Około 13.00, razem ze wspaniałym przewodnikiem udaliśmy się na ścieżkę pod Reglami, która doprowadziła nas do Doliny Strążyskiej. Przemarsz trwał około 3 godzin i wcale nie była to łatwa wyprawa. Było jednak warto!!! Przepiękny wodospad Siklawica zauroczył wszystkich.

Po powrocie, mimo zmęczenia, relaksowaliśmy się kąpiąc w basenie i grając w piłkę na boisku w naszym pensjonacie. Jutro czeka  nas kolejna wyprawa w góry, mamy nadzieję, że pogoda znów nas nie zawiedzie.

 

DZIEŃ DRUGI - 9 maja 2017r.

Dzisiejszy poranek przywitał nas śniegiem, ale także wspaniałym śniadankiem. Tuż przed 9.00 spotkaliśmy się z przewodnikiem, żeby choć trochę poznać gorskie okolice. Zobaczyliśmy stok Katelnica w Białce Tatrzańskiej, drewniany kościółek w Dębnie Podhalańskim, czorsztyńską zaporę, popłynęliśmy statkiem "Halny" po Zalewie Czorsztyńskim, aby podziwiać zamki w Czorsztynie i Niedzicy, dotarliśmy nad przełom rzeki Białki Tatrzańskiej i wyszaleliśmy się w basenach termalnych w Bukowinie Tatrzańskiej. Baseny na świeżym powietrzu to jest to!! Najlepsze było jednak jeszcze przed nami. Po obiadokolacji, "ekstremalną" górską ścieżką, dotarliśmy do Izby Regionalnej w Murzasichlu, gdzie wysłuchaliśmy interesujących i zabawnych bajań góralskich. Ciekawe, co wydarzy się jutro????

 

DZIEŃ PIERWSZY - 8 maja 2017r.

Podróż minęła nam bardzo szybko. Zwiedziliśmy przepiękny Sandomierz. Oczywiście nie zapomnieliśmy odwiedzić dworku "Ojca Mateusza". Miasto bardzo nam sie podobało, na pewno do niego wrócimy. Około 18.30 dotarliśmy do fajnego domu noclegowego "Halina" w Poroninie, gdzie powitano nas pyszną obiadokolacją. Rozgościliśmy się w pokojach i ruszyliśmy na podbój okolicy, a tam na podwórku basen, boisko, silownia, huśtawki. Szkoda, że o 22.00 trzeba już spać. Jutro czeka nas dzień pełen wrażeń.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.